Poza zasięgiem
Na tym cholernie błyszczącym grobie
świeczki nie chcą się palić
krople gaszą płomień
tylko ty sucha
nie słyszysz jak grają organy
bo ciągle niedostępna
pewnie nie ma nikogo
w tym murowanym pudle
więc idę
strasznie tu zmarzłam
porozmawiamy w domu
przy miętowej herbacie
dla B.Z
autor
edyta_1981
Dodano: 2006-09-01 14:51:56
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.