Pożądanie
dla Marcina
I.
Głęboka to studnia, którą odkryłam w sobie;
przepaść
niezmierzona i bezimienna, która zaczyna
i kończy się w dole brzucha.
Chciałabym wrzucać do niej kamienie tak
długo,
aż się napełni po brzegi i wyschnie to,
co burzy się teraz jak gorące źródła.
Jednak skazana jestem na klęskę,
bo choć oddałabym wszystko, nic nie
zaspokoi
jej chciwego gardła. Chyba tylko lot, wbrew
fizyce
i rozcięta na pół (jak ta, która boli
najbardziej)
grawitacja.
II.
Otwiera się brama i roją się ptaki.
Zima, choć wszędzie jej pełno, nie chce
we mnie nadejść. Mój brzuch płonie
jak gazeta, którą we śnie trzymałam w dłoni
-
obracałam ją tak, by żaden z palców
nie ucierpiał lecz wiedziałam, że zaraz
cała
zajmę się ogniem - bo jest we mnie woda
bardziej wzburzona niż płomień, jest rzeka
która połyka własne, targane wiatrem
warkocze;
nurt, który w niewolę wziął chryzantemy
sutków;
zgorzel.
III.
Przegrałam jak tylko zaczęłam
ze sobą walczyć. Jest sporo miejsca tu,
poza czasem. I niezmierzony w macicę
obrasta
gorący kamień. I jest ręka
gotowa by wędrować po ciele
jak po makiecie znaczeń.
Otwiera się brama i brakuje słów,
choć roją się ptaki.
Jeśli nie chcesz mnie dotykać
nawet nie patrz na mnie.
Komentarze (27)
Lwico : w dobrym tego słowa znaczeniu. Inny niż
wszystkie - nietuzinkowy. :D
krater23 - yyy no co ja mam powiedzieć.. polecam
czytać więcej poezji a mniej grafomanii ;) i nie, nie
posądzam Cię o złośliwość, poza tym jestem na nią
wyjątkowo odporna, ale serio, poczytaj trochę innych
rzeczy niż tylko to forum
karmarg - dziękuję, pozdrawiam
Inna - ciekawam co kryje się pod słowem "osobliwy" ;)
wena48 - dziękuję, pozdrawiam
zefir - tak jak rzodkiewka na bazarze? :P buźka :*
Madison - bardzo mnie cieszy to co napisałaś. Dziękuję
i pozdrawiam
misiaala- cieszę się że się spodobało :)
smalta - ukłon, dziękuję, re-pozdrawiam
bomi - dziękuję. Tak, tak i edytor musi z czegoś żyć
;) pozdrawiam :)
malania - bardzo się cieszę, że się spodobał,
pozdrawiam
osobiście nie chciałabym, żeby kobieta o sobie w ten
sposób pisała, nie podoba mi się, nie jest to wiersz,
a opowiadanie,
- kobieta odkrywa w sobie przepaść?, i chcesz wrzucać
kamienie?, metafory dla mnie nie mają sensu
- gazeta zazwyczaj nie płonie, słaby z niej ogień,
- ujęcie grawitacji, chyba nie trafione
-zgorzel - źle się kojarzy, a tym bardziej z
erotykiem?,
-w macicę obrasta gorący kamień?,
- roje ptaków?, to wróżba złowieszcza
proszę tylko nie mówić, że jestem złośliwa,
ot przeczytałam urywek opowiadania który nie ma nic
wspólnego z erotykiem
Miłego dzionka
bardzo ładny - dobre metafory ....
pozdrawiam:-)))))))
Erotyk bardzo osobliwy.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy, oryginalny.
Pozdrawiam.
ładnie
Masz we mnie fankę. Zabierasz swoimi utworami w
nieznane, niezwykłe rejony myśli i skojarzeń.
Pozdrawiam
świetny przekaz, lekkie pióro
świetny wiersz :)) pozdrawiam
świetnie piszesz, Lwico - ciekawie i starannym
językiem, płynie się po tych słowach...
z interpunkcją niech powalczy edytor:)
Pożądanie w trzech odsłonach - bardzo mi się podoba
Twój metaforyczny wiersz.