Pożegnanie
"na świecie jest niemoc i konieczność nie zatrzymam Cię żadnym pocałunkiem"
Dłońmi zziębniętymi od jesiennego
deszczu,
gaszę warg Twych czerwienie.
Scałowuję cały smutek z przymkniętych
Twych powiek.
A nasze serca równym rytmem piszą
wiersze o miłości
Byś miał kochany co czytać do snu.
Komentarze (2)
ależ klimat, bardzo mi się podoba :-)
dlaczego miłość piękna a piszesz "klimat smutny"
pozdrawiam:))