POŻEGNANIE
gasną już promienie letniego słońca
mrużę oczy bo jeszcze mnie razi
łza płynie po moim policzku gorąca
bo lato już macha mi na pożegnanie
i chociaż tym razem nie dało zbyt wiele
już tęsknota mnie oplata nieskończenie
i smutno mi...
bo przyjdzie jesień i przyniesie
powiek zimnych drżenie
deszczowe milczenie
nieporozumienie
a wiatrem ostudzi letnie wspomnienia
tak od niechcenia
a potem będzie zima co zabierze dzień
a zostawi mrozem szyby malowane
i długie zimne noce...
nieprzespane
Komentarze (15)
I tak rok za rokiem to samo.
Oby jak najdłużej trwały dla nas te cykle ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Życzę Ci słonecznej jesieni i roześmianej zimy:)))))
Lato się kończy a zacznie piękna jesień i zima i
wiosna i...warto czekać i myśleć pozytywnie. Powinno
się udać. Dobry wiersz, pozdrawiam-:)
Ci, co mają pieniądze mają przez prawie cały rok lato.
Może warto zrobić w zimie urlop gdzieś w ciepłych
krajach? To skróci czekanie na nadejście kolejnego
lata.
Pozdrawiam. :)
To prawda, że te promienie już gasną niestety:(
Pozdrawiam
Pięknie żegnasz, jak żałośnie!
NA tak! ::)
*gasnĄ już promienie letniego słońca
Wszystko przemija łącznie z naszym życiem, nie mamy na
to wpływu.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Pozdrawiam.:)
Smutna ta jesień i zima, ale w końcu i wiosna wróci, a
łzy pożegnania się osuszą...
Piekny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czy w pierwszym wersie nie miało być *gasną/
zamiast:
"gasnął już promienie letniego słońca"?
Ech, nie ma co narzekać :-) Jesień ma swoje uroki,
zima też :-) Lato przecież wróci :-) A takie
nieskończone musiałoby się kiedyś znudzić :-) I owadów
gryzących przez jakiś czas nie będzie ;-)
Ale taka melancholia bardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam :-)
Piękny melancholijny wiersz. Trzeba żyć nadzieją, że
przed nami jeszcze wiele uroczych lat. Pozdrawiam
cieplutko:)
Melancholijny, uroczy wiersz, miło czytać, pozdrawiam
ciepło.
w przyrodzie choć jest nadzieja na koleją wiosnę, w
życiu wiosny już nie będzie...
Pięknie. Ale możemy już tylko westchnąć ,lub zatęsknić
za uroczym latem. Pozdrawiam.