Pożegnanie lata - część III
ciąg dalszy nastąpi. Z komentarzy dowiedziałam się, że to mój 100-tny wiersz, nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy, dziekuję.
Frunie w las już wróbli
„chmara”,
zięba Frania, wilga Klara,
kos, jaskółek czarnych
„spółka”
I poetka Baj – Przepiórka.
By ułatwić prace sobie
każdy ptaszek niesie w dziobie
duży dębu liść zielony
do zapisów przeznaczony.
Na zielonej owej liście
każdy musi osobiście
miejsce sobie rezerwować :
liść na wylot przedziurkować.
Czeka Pani Słowikowa,
niecierpliwi się też sowa,
chcą zobaczyć listę gości
lecz wciąż nie ma wiadomości.
Wreszcie sam skowronek frunie,
przymilając się „jak umie”
z opóźnienia się tłumaczy,
myśląc : żona mi wybaczy.
- Ile gości już wiadomo,
wybacz proszę droga żono,
gości się „nam uzbierało”
więc liczenie długo trwało.
Wiem, że to zbyt mało czasu
ale frunie „pomoc” z lasu,
podwiniemy z piór rękawy,
sam pomogę – nie ma sprawy.
- Masz „na głowie
instrumenty”,
bardzo jesteś więc zajęty
każdy z nas ma swe zadanie,
niech tak będzie – jak jest w
planie.
Są już pierwsi pomocnicy,
na nich właśnie sowa liczy,
ona pracą pokieruje
i wszystkiego dopilnuje.
Ja zaś z Panią Słowikową,
daję Ci honoru słowo
potraw „moc” przygotujemy,
jak to robić przecież wiemy.
Na początek „szwedzkie
stoły”,
żaden z nich nie będzie goły,
potraw będzie więc dostatek,
dużo ciasta na dodatek.
Będą tez przeróżne soki,
asortyment ich szeroki :
z malin, jagód, jarzębiny,
bo to same witaminy.
DanutaD



Komentarze (24)
Niesamowicie żywy przekaz wiersza. Zgrabnie i zarazem
tak szczegółowo opisujesz świat zwierząt, upodabniasz
ich do ludzi. Czyta się z wielkim zainteresowaniem:)
Piękny kolejny i aż się wierzyć nie chce że już 100
wiersz-no ale kolejne setki przed Tobą a my czekamy:)
Jeśli komuś smutno, chandra jakaś dusi, koniecznie
nich czyta bajeczki Danusi.
Gratulacje z okazji setnego wiersza.Pisać mądre,
dowcipne bajki to nie lada sztuka.
Wiersz jak zawsze ciekawy w treści,pięknym piórem
napisany.W lesie życie pięknie tętni, gra, dyby tak
wśród ludzi zgodnie zawsze było.Pięknie się czyta
wiersze autorki,która tak doskonale potrafi ukazać
piękno przyrody.Ośmiozgłoskowiec,rymowany,lekkim
piórem napisany.
cóż tu dopisać?raczej się tylko zachwycać,gratulację
setnego wiersza no i czekamy na następnych sto...brawo
Danusiu
Gratuluję setnego wiersza...i proszę Twoją wenę aby
nie ustawała w wspieraniu Twojej tak pięknej
twórczości.
Jak zawsze pięknie :) A za te sto wierszy uściski
najcieplejsze przesyłam i proszę o jeszcze... :)
Piękne wiersze piszesz dzieciom, duże brawo za
to.Radość ich jest dla Ciebie największa nagrodą.
Pięknie łączysz w wierszach przyrodę:)
Przyjmij moje gratulację. I życzę Tobie, żeby miała
zawsze mnóstwo pomysłów, bo o talent możesz być
spokojna. Ty nie piszesz wierszyków dla dzieci. Ty
Danuto piszesz wiersze dla dzieci jak Tuwim, Brzechwa,
Chotomska stoisz z nimi w szeregu.
Nic się nie zmienia w Twoim pisaniu - nadal lepiej niż
dobrze, ale... ale... PANOWIE zostaliśmy sprowadzeni
tutaj do roli jedynie-pomocników pod rządami Pani
Słowikowej, czy ja wiem czy ja lubię tę Panią
Słowikową? Poczekam do następnej części. :)
Gratuluje ja również jubileuszu i ze
zniecierpliwieniem czekam na finał festynu:)
długi ... tasiemcowe zwrotki.... ale czytałam z
zadowoleniem... lubię takie czytać, z pisaniem gorzej.
Wiersz od początku do końca trzyma myśli i
niecierpliwie doczytałam końca...:-}
No i doczekałam się,piękny wiersz i gdybym mogła dać
ten zielony listek dębu.....z niecierpliwością czekam
na następny.
jak zwykle bajka bardzo mądra udana-ech co ja piszę
śliczna - przyjmij też moje gratulacje !
Niech żyje nammm..Serdeczne gratulacje 100 wiersza i
wielkie uznanie za dotychczasową twórczość.Twoje ładne
wiersze pisane z myślą o tych najmniejszych to jest
ozdobą również dla Beja,że mamy takie talenty miedzy
nami i każdy z nas chętnie czyta Twoje wiersze. A
wręcz czekamy kiedy będzie następny..powdzenia