pozegnanie szkoly
Denisowi Kupidura w dniu ukonczenia szkoly babcia wierszokletka
dzisiaj zegnali szkole
ta moze jedyna
mlodzi wspaniali
w pieknym ubiorze
na wlasna skale mozliwosci
rozstawali sie
odrywali sie
od rzeczywistosci
a potem lzy
peklo cos w nich
smutek kolejno przekazywany
jak kwiaty czerwone
sercem darowane
i chwile ktorych nie da sie zapomniec
to aniolowie smutku
czekali na wielkiej sali
gdy srodzy pedagodzy
waty cukrowej nabrali w usta
ze swiadectwami pod pacha
wypuszczeni z pod dachu
rozlecieli sie jak pocztowe golebie
w nieodgadniona przestrzen
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.