Późna miłość
Nasza miłość w jesieni życia
nabiera przepięknych barw
teraz nas wszystko zachwyca
nie widzimy u siebie wad
Ważne są tylko uczucia
które do siebie żywimy
smutki zostają na później
nie zepsują nam tej chwili
Dzisiaj spacerek w aleje
tak pięknie już słońce świeci
serce z radości szaleje
martwią nas jedynie dzieci
Mówią, że to nie wypada
gdy włos na głowie się srebrzy
sercu pozwolić swawolić
wystawiać na próbę ich nerwy
Czy miłość w jesieni życia
musi młodych tak smucić
dlaczego szczęśliwi oboje
mamy z tej drogi zawrócić?
Komentarze (25)
Miłość nas odmładza i dodaje sił...
szybasia...miłość ponoć nie wybiera..ani wieku ani
czasu..ale trzeba korzystać z tego co nam jeszcze
pozostało..
wszyscy mamy prawdo do miłości nieżależnie od wieku...
a młodzi niech się nie wtrącają..
Piekna opowiesc o milosci,,,tej co przetrwala,,burze
,,zawieje,,,i ciagle trwa,,
pozdrawiam cieplutko z daleka.
Prawdziwa miłość do końca życia, to jedno co mnie
naprawdę zachwyca.
wiesz mnie takie pary w podeszłym wieku całujące się
publicznie zawstydzają zupełnie nie wiem dlaczego :)
Późna czy dojrzała jest zawsze wspaniała -pozdrawiam.
Ciepły w nastroju wiersz. Pytanie wydaje mi się
retorycznym. Kochać! :) Pozdrawiam
Nie pozwólcie młodym się wtrącać, niech zajmą się
swoim życiem. Ładny wiersz o miłości i przemijanjiu.
Z takiej drogi nigdy nie należy zawracać. Witamy
"rekonwalescentkę".