Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Poznanie

Ciemne knieje, ciemny las…
Czy mnie kiedyś dogoni czas?

Nie znam lepszych czasów,
Więc jak mogę tęsknić?
Nie znam też i gorszych,
Więc jak mogę zapomnieć?

Szybkość teraźniejszości przyciąga mnie.
Budzę się na nową doświadczając jej chaosu.
Szaleńczy taniec, dziki gwar, ludzie jak cienie.
Me miasto jako centrum zapomnianego kosmosu.

Drewniany parkiet dudni od diabolicznego tańca.
Zapomnienie sprowadzane przez szaleńczą zabawę.
Czas ucieka mi, słychać dedykacje pieśni skazańca.
Jednak czy na pewno tracę ten czas na nieskończoną labę?

Setki przyjaciół otaczają mą mroczną postać,
Możliwe, że któraś z nich poszłaby za mną…
Jednak większość zwraca uwagę jedynie jak zabrać.
Każda z nich broni się, byle by nie być pokonaną!

Nie znam lepszych ludzi,
Więc jak mam kochać?
Nie znam tych gorszych,
Więc jak mogę nienawidzić?

Czarna Dama w czeluściach miejskiego szaleństwa,
Jedyna, bliska, ta, która nigdy nie opuści mej rzeczywistości.
Nie znam nikogo akceptującego mroki mego jestestwa.
Fałsz sapiens niszczy wizje mej przyszłości.

Czarny król na tronie z czaszek Biedy i Nędzy.
Jego śmiech niesie się wśród ulic nocnego miasta.
Nikt go nie słyszy, zagłusza go szelest pieniędzy.
Kolejna wojna, kolejny strach, kolejny zysk dla państwa.

Czarny rycerz, zakuty w zbroję o dużym nominale,
Jak buldożer przedziera się przez oszustwa mego życia.
Na jego drodze strach i ludzie powbijani na pale.
Sami się nabili, by nie słyszeć jego jęków i wycia.

Nie znam dobrych uczuć,
Więc jak mam umrzeć?
Nie znam i tych złych,
Więc jak mogę żyć?

Sztuczne piękno, fałszywa uroda, złudna sława,
Rzeczy, jakich poszukują cuda mego wszechświata.
Każdy środek do celu jest dobry, choćby i rzeź krwawa.
A moją miłość oddziela od nich stalowa krata.

Me życie jest piękne, nie mam wrogów.
Ambicja ma wygasła, przez wieki nic już nie osiągnę.
Szukanie prawdy nic już nie znaczy, tylko pustka mroków.
Dzień dzisiejszy początkiem i końcem, nigdzie już nie dojdę…

Jedynie czerń oślepia mnie swym blaskiem.
Jedynie smutek kołysze mnie do upragnionego snu.
Świat połyka mnie z odrażającym mlaskiem,
A ja, krzycząc, kładę głowę na gwiezdnym mchu.

Ciemne knieje, ciemny las…
Czy mnie kiedyś dogoni czas?

autor

draco

Dodano: 2004-06-25 00:04:40
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »