Pozostał ślad na poduszce...
Pozostał ślad na poduszce,
ciemny, rozmyty, nieduży.
To ona świadkiem była,
co w nocy targało tą duszą.
Ona jedna, milcząca,
nie powie światu o żalu.
Nie powie o jej pragnieniach,
zachowa dla siebie, na zawsze.
To ona tuliła, koiła,
i łzy w siebie wchłaniając,
tak bardzo chciała pomóc jakoś,
lecz próżno marzyła o tym.
Pozostał ślad na poduszce,
to jedynie mogła zrobić.
na zawsze już pozostanie,
świadectwem po burzliwej nocy.
autor
labrouillard
Dodano: 2010-05-30 12:52:36
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
tak jeszcze nie myślałam o mojej poduszce i dziękuję
za skierowanie moich myśli w ta stronę. Niestety moja
poduszka ostatnio nie widzi mojego uśmiechu bo
zbladł...
Milczący świadek..żalu i smutku :(.. M.
cudne. podoba mi się..