Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pragnąłem byś skinęła gestem



Ona mieszka w innym mieście

Widziałem jej pąsy wstydliwie lica się rumienią
Za moja to przyczyną i ja pokrywam się czerwienią
Wiedziałem ze to jej okno, pod nim wartą stałem godzinami
Spostrzegła mnie, ja ją , oczy skrzyżowały się spojrzeniami
Otwarła okno firanka w swobodzie tańczy i zasłania szyby
Ja odwracam głowę wstydliwie, lecz czynie to na niby
Pragnąłem byś skinęła gestem, uśmiechem zalotnym
Jak mogłem zobaczyć będąc głową  odwrócony tyłem

Lato, słonce w zenicie ja nie rzucam prawie cienia
Tam z za firanką jesteś, a przecież ciebie nie ma
Tak pragnąłbym twego głosu by chwilkę pogwarzyć
Przyszło mi tylko patrzeć w okno i cicho pomarzyć

Jechałem do odległego miasta gdzie ty i twoje okno
Jestem tu, zbieram się na odwagę, w gardle sucho 
Tysiące gorących   słów. było na naszych ekranach
Nie zamienić paru słów to bolesna otwarta rana

 
Konkluzja

inaczej się sprawy mają gdy oboje w bezpiecznej oddali
Gdy konfrontacja –wstyd może i za słowa, tak jakby się siebie bali

 
Autor:slonzok
Bolesłąw Zaja






autor

slonzok

Dodano: 2022-09-20 17:09:57
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Kri Kri

Pięknie o miłości,
pozdrawiam serdecznie:)

jobo jobo

głos mój i szacun jest twój

anna anna

fajnie się rozmawia na czacie, ale czym innym jest
spotkanie twarzą w twarz...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »