Pragnę.....
Ułóż me ciało, na dywanie z trawy,
Włosy zepnij wiankiem ze stokrotek,
Okryj wstyd nagości obietnicą strawy,
Rozwiń namiętności pajęczy kołowrotek,
Opleć szyję nicią pocałunków wonnych,
Scałuj z piersi błyszczące rosy krople,
Językiem niczym kiścią liści namiętnych,
Liż me pożądanie, topiąc jego sople,
Upajaj zmysły aromatem pulsującego
pragnienia,
Wzrokiem nienasyconym połykaj mą nagość,
Otul dłońmi drżenie nadchodzącego
spełnienia,
Z delikatnością motyla w mym ciele
zagość,
Opleć me pragnienia ciała Twego
bluszczem,
Dłoniom pozwól błądzić ku nasyceniu,
Przyoblec usta jęku cichym oddechem,
Zapatrzeni w toń oczu, odpłyńmy w
spełnieniu.
Mariolko! Dziekuje Ci z całego serduszka za wierszyk i Twoje serce dla mnie. Wiesz jak bardzo Cie kocham, promyk naszej przyjaźni bedzie zawsze jasno świecił, nie dopuszczę by kiedykolwiek zgasł. A przyjaciele, którzy zapomniali o moich imieninach wstawili sie dwa dni póżniej, wlewając w moje serce radość. Może dziwnie brzmi pisanie podzieńkowań dla Marili pod erotykiem, ale Mariolko dla Ciebie też pragne takiego spełnienia, wiem jak twoje serce go potrzebuje. Dziękuję wszystkim którzy pamietali o mnie, za życzenia i miłe słowa. Wirtualni i realni przyjaciele. DZIĘKUJĘ WAM!!!!!

kari

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.