Pragnienie doprawione gorącą skargą
Niesmak terrorysta szklany
on nie wypali się
choć pragną tego owocowe bramy
drogę do nieba łatające
za wzmiankę promienia
udającą radykalną mgłę
nie tylko tam gdzie widywano klątwę
stalową bardzo
i to przy pragnieniu strumienia
przy tym doprawionym gorącą skargą
autor
kenaj262
Dodano: 2013-07-25 12:40:33
Ten wiersz przeczytano 777 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ksywa, nie operuj tak wyszukanymi terminami, bo Bingo
jeszcze nigdy w życiu nie założył koszuli z guzikami
tak jak należy.
Ksywa58:
A może spróbujesz sam coś takiego tu wkleić.
Wystarczy
wrzucić kilka słów, zwłaszcza zawsze tych samych do
tego oto automatu:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.h
I już "wierszyk" gotowy - powodzenia!
masz własną wyobrażnię i fantazję - refleksyjnie
,oryginalnie
Bingo, fantazja....
Wydaje mi się, że opisujesz jakąś grę, nie jestem
pewna. Pozdrawiam serdecznie
Nie zbyt rozumiem o co chodzi,ale na pewno Ty wiesz i
miałeś powód by o tym napisać.Pozdrawiam.
Coraz gorzej z tym naszym autorem, coraz
gorzej...Owocowe bramy do nieba drogę łatające?
Klątwa, tym razem stalowa bardzo? Coraz to gorzej,
coraz gorzej.