Z pragnieniem strumienia
Doprawiony mglistą wzmianką cienia
nowy i diabelsko szorstki świt
on nie uległ soczystej pieśni
to chyba szczęśliwy traf
nadal nie wiem czyj
śmierdzi okrzykiem wrednych sił
tak go opisał głaz
nasączony wizją pięści
lepiej niż krwisty mit
spleciony z pragnieniem strumienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.