Prawda:
Mieczysław Fogg: {'itd.'}
https://www.youtube.com/watch?v=ee73tos5Yis
wam.
{- Bcem}:
https://www.youtube.com/watch?v=wN20higwkVE
pozdrawiam serdecznie:) {P}
Valanthil! (po komentarzu) - tak eto
szło... - (tak dumaju...):
Cóż mogę pisać?
Ogrodem Stalina – Stalinogrodem (formalnie
- 1953{?} – 1956 r. odnośnie miasta
Katowice) nazywam w moich wierszach
wojskowe osiedle, na ktorym urodzilem się w
1955 r. - w obrębie ktorego – z kilkuletnią
przerwą – mieszkam do dziś. - To teren
byłej Akademii Sztabu Generalnego.
(obecnie {opodal} - ASzWoj.)
Cóż mogę pisać? – gdy Ogród Stalina
trwa ciągle we mnie – i będzie do
grobu...
(- abym pamiętał – i przeklinał
to, co wyniosłem i co wciąż mam... - w
sobie.)
Czy Ogrodników obarczają winy?..
(wszystkie me czyny i me wszystkie
grzechy)
że jestem głuchy... - gdy... (- czy z mej
przyczyny?..)
- że jestem... - ślepy?..
(Wszystko, co było... – naszym jest
udziałem...)
- bośmy trybikiem wielkiego zdarzenia,
które Madonna(?) – dzieciątkom... (-
wyznała?)
i.... - przepowiedziała
- nam(?...} - los
(- pokolenia)
- Gaśnie Syberia... - i ( - pod wielkim
śniegiem)
budzi się... - 'serdrce'... (- ?)
(na jak długo?...)
(- nie wiem...)
26.12.1991 r.
Ówczesne Święta Bożego Narodzenia spędzałem
na osobności. Z wielu istotnych szczegułów
dotyczących miejsca pobytu (moje
mieszkanie) wspomnę jedynie, że nie
dysponowałem dostępem do jakichkolwiek
mediów i znajdowałem się w całkowitej
izolacji. Nie wiedziałem, że 25.12.1991 r.
Michaił Gorbaczow - złożył dymisję z urzędu
Prezydenta ZSRR, a funkcję tę - (już)
formalnie objął - jako następny - Borys
Jelcyn.
Szlif wiersza i przypisek pod nim - z dnia
11.01.2020 r. i - końcowy - szlif (wiersza)
z 16. 09. 2021 r.
Valanthil! - oczywście: jestem Polakiem. -
pozdrawiam serdecznie:)
Piotr Rubik - Niech mówią nam, że to nie
jest milość:
https://www.youtube.com/watch?v=oWmEY2Hjwvs
Olga Szomańska i Grzegorz Wilk - Psalm
Kochania:
https://www.youtube.com/watch?v=NC4QfV1o7Fc
Psałterz Wrześniowy - Oratorium Piotra
Rubika:
https://www.youtube.com/watch?v=JhYgR-kSaRY
Komentarze (8)
Każdy z nas nosi w sobie coś, co go uformowało. Ty
swoje osiedle, gdzie na pewno warunki były lepsze od
średniej krajowej, ale za to stale byłeś pod
obserwacją.
Ja noszę dom rodzinny, który nam zabrano podczas
reformy rolnej. Kiedy pierwszy raz ojciec chciał mi go
pokazać zaraz zjawiła się milicja, zapakowała nas w
warszawę i odwiozła do warszawy grożąc, że za
następnym razem aresztuje...
Januzku! - po mojemu - to - "z Panem Bogiem!.." - i -
wiem,ze kwestionowwć chyba... - chyba nie powinieneś.
- Katolicyzm (nasz) - po mojemu - niejeden ma wymiar.
wszystkiego najlepszego:) - z Panem Bogiem.
- i niech nam ta Gwiazdka Pomyślnosci {nigdy} nie
zagasnie:)
Skomplikowany wiersz jak czasem życie człowieka.
Pozdrawiam serdecznie.
czytam
i nie wiem co powiedzieć
Dobrego wieczoru życzę, Wiktorze,
pozdrawiam raz jeszcze serdecznie :)
Grażynko! - pozdrawiam Cię serdecznie:)
Ciekawa zaduma z odniesieniem do przeszłości, a co do
przyszłości,
to człowiek człowiekowi często gotuje niefajny los,
dobrze, że dziś minęły czasy komuny i mamy wolną
Polskę, choć wile osób uważa inaczej.
A tak poza tym dla mnie kluczowe w treści jest
odmrożone serce,
choć kto ma je z kamienia to nie wiem czy jest to
odmrożenie dla niego możliwe...
Pozdrawiam, Wiktorze.
Czysta abstrakcja!