Prawdziwe życie
Pusto wkoło, na ławce dziewczyna
Świat robi błąd - o niej zapomina
Łza na jej twarzy wodospadem dla duszy
Krzyczy jak boli, lecz nikt jej nie
słyszy
Jak boli życie, gdy nas zaskoczy
Uderza w twarz, kłamie prosto w oczy
Wszystko wkoło sens nagle traci
Ludzie, którzy niegdyś byli braćmi
są wrogami, którzy byli opiekunami
są zabójcami duszy, wraz z jej łzami
Ucieka jej chęć do życia
Do samej siebie odkrycia
Trzeba raz jeszcze podjąć się tego,
Tego czynu bardzo trudnego
Walki z tym co boli, co rani
Aby znów cieszyć się dobrymi chwilami
Ale co wtedy, gdy już siły brak?
Usiąść, zapomnieć ot tak
Spojrzeć w lustro, na którym krwią
napisane
Jestem wszystkim i niczym i tak już
zostanie

zagubiona_90

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.