Pretensje żaby
Przyszedł zając do bociana
Że jest żabka zapłakana
Że po łące jej nie goni
Że od spotkań z nią tak stroni
Że jest dziwny, jakiś taki
Czyżby, wolał już ślimaki?
Czy go starość już dopada
Wprost zapytać nie wypada
Bocian, bardzo zaskoczony
On, po prostu szuka żony
I nie bawią go podchody
Bo, faktycznie nie jest młody
A gdy się doczeka syna
Niech się żabka z dala trzyma
Skończy się przekomarzanie
Tylko będzie z niej śniadanie
autor
Angela T
Dodano: 2007-08-03 19:42:53
Ten wiersz przeczytano 1480 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
co to będzie, co się stanie......
kiedy żaba syna boćka pozna....
inne będzie jego już śniadanie.....
pewnikiem, ślimaki z rożna
taki los tej jednej żabki, chciała bocka....czasem
spadną na oczy klapki ...świetna bajka z morałem :)
Zabawny wierszyk :) A z żabki to prawdziwa ryzykantka
- jakby nie patrzeć :)
Kolejny wesoly wierszyk dla dzieciakow :) a ja go z
przyjemnoscia przeczytalam :)
głupiutka ta żabka i tyle! Nie wie jakie ominęło ją
niebezpieczeństwo. Fajniasta bajeczka dla dzieci!
Angela- ty się zawodowo zajmij pisaniem wierszy dla
dzieci! Sprawdzałam na mojej- jest oczarowana i chce
więcej! a jakie łatwe w nauce na pamięć- naprawdę
można je wykorzystać w przedszkolach do rozwijania
pamięci- a przy tym są takie zabawne ;)
niezłe żabie pretensje ...z humorem i mądrością ...)))
lekko z humorek jak przystało na bakę z morałem...tak
na prawde szkoda tej żabki....
ale taki jej los....
słodkie ładne lecz rażąco płytkie i bez znaczącego
przesłania.