prezent
to nie był Mikołaj
to był Dziadek Mróz
list pod poduszką
pożegnalny
sztylet
przebił mi serce
bez znieczulenia
to nie był Mikołaj
to był Dziadek Mróz
list pod poduszką
pożegnalny
sztylet
przebił mi serce
bez znieczulenia
Komentarze (71)
Miłość nie jedno ma imię. Zobaczysz!
Smutna miniaturka o nieszczęśliwej miłości na którą
nie ma antidotum.
Cieplutko pozdrawiam Zuziu paa
Zuzo, to nie był Mikołaj, ani Dziadek Mróz.
To był zwyczajny TCHÓRZ!
Pozdrawiam:)
udana miniaturka ...zmroziło ....
pozdrawiam serdecznie :-))))
dzięki za miłe słowa u mnie :-0
Miłość niestety czasami również przynosi smutek. Z
pewnością trudno jest sobie z nim poradzić ale mimo
wszystko ile by nas ten smutek nie doświadczał, to i
tak będziemy ku niej dążyć i jej pragnąć. Tak to już z
tym jest. Życzę samych jej uniesień. Pozdrawiam:)
Ja wysyłam kranoludki niech utopią Zuzy smutki a jak
mało Zuzie będzie to i sinbadzik na dywanie poleci
z uśmiechem ja wiem że nieraz smutno ale wogóle nie
śmiać się jest ciężkim grzechem;);):)
Uśmiechu Ci życzę płyń życiem radoasna czy zima lato
jesień czy wiosna
:)
Ciepełka
To musiało boleć Zuzo a rana z pewnością długo się
goi. Szkoda,że nie wynaleziono leku znieczulającego
chociaż udany seks w dużym stopniu
znieczula.Pozdrawiam serdecznie miłej niedzieli.
Ładnie choć smutno. Pozdrawiam
Pięknie i smutno.Pozdrawiam:)
Smutno sie zrobiło
pozdrawiam
Pięknie i bardzo smutno. Najlepszym lekarstwem dla
twojego serduszka, będzie drugie kochane serduszko na
okłady. Pozdrawiam.
"przebił mi serce
bez znieczulenia"
Pozdrawiam ciepło :-)))
a może byłaś niegrzeczna???
głowa do góry...
pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję następnym miłym gościom, jesteście kochani;
wiersze smutne, bo płyną z mojego serca, które na
dzień dzisiejszy jest w rozsypce. Obowiązki nie
pozwalają mi przebywać z Wami tyle, ile bym chciała.
Dziękuję jeszcze raz i życzę fajnego wieczoru i dobrej
nocy* pozdrawiam
Zuza czemu tak smutno:(
pozdrawiam i uśmiechnij się :)