Prima
Przyśniła mi się rzecz niezwykła
Transmisja z posiedzenia sejmu
Każdy uśmiecha się cierpliwie
Dosłownie każdy – włącznie ze mną
Nikt nic nie mówi niepytany
Ot czasem rzuca dobre słowo
Przez salę toczą się ustawy
Z których wprost bije czysta mądrość
Ktoś się jak tortem dzieli władzą
Najpierw dla ciebie potem dla mnie
Jeden drugiemu służy radą
jak żyć porządnie i przykładnie
jak nie obrażać
jak nie drążyć
nie rzucać obelg w przeciwników
jak by do celu – razem dążyć
Lecz sen się urwał
i po krzyku
Otwieram oczy
Jest nadzieja
Może to jakaś przepowiednia
Tu wzrok zabłądził na kalendarz
Cóż - przesądzone.
Pierwszy kwietnia.
Komentarze (14)
no i przesądzone .. ale ładnie napisane ..plusik jak
nic za ten torcik się należy ..
świetnie:):):)
super sen:)
fajny sen podoba mi się Pozdrawiam:))
no super :-) wręcz idealnie :-) brawo :-)
:)) Piękny sen.
Miało być "Podobno":)
Bardzo fajny sen i wiersz też:) Podobnie wedłu uchwały
RJP z 1998r nie z imiesłowami piszemy łącznie(choć nie
wszystkim się to podoba). Czyli teoretycznie powinno
być "niepytany":) Miłego dnia.
Cała prawda niestety, pozdrawiam, dobry wiersz :-))
Fajny, ciekawy wiersz na Prima Aprilis. Pozdrawiam.
:)
Poprawiłam już :)
Dzięki. A
al-bo - to celowy zabieg - połowa "prima aprilis".
Granica między snem a rzeczywistością, też przebiega w
połowie.
prima wiersz:)
pierwszy, zapisałabym słownie;)