Próba
Próbowałam się zamienić w anioła
doprawiałam sobie skrzydła
nie wiem dlaczego tak się dziwiłam
gdy odpadały a aureola nikła
Kupiłam ją na pchlim targu
ale wcale nie świeciła
chyba nie była prawdziwa
bolesna prawda zawsze smuciła
Ubierałam białą sukienkę
ale pojawiały się na niej czarne plamy
nie szło ich żadnym środkiem wywabić
schodziły tak wolno jak wolno goją się
rany
Włosy mi nie lśniły choć były umyte
złoto sie z nich zsypało
chciałam być aniołem
lecz tak wiele mi brakowało...
Komentarze (2)
Ciekawie napisany wiersz i tematyka w nim zawarta, bo
przecież każdy marzy chyba o tym by pozostać aniołem.
Na ziemi anioły nie potrzebują skrzydeł i aureoli,może
jesteś już aniołem? ładny wiersz...