prochowe anioły
po parku się snują anioły
blond włosy i wargi jak maki
z ust ślina się toczy bezwiednie
spojrzeniem wodzą ..
nijakim
ogromnym wysiłkiem swej woli
łańcuchy natury zrywają
chcą machnąć skrzydłami, polecieć
choć skrzydeł naprawdę ...
nie
mają
lądują więc w błocie nosami
podnoszą na trzęsących nogach
znów prochy do nozdrzy wciągają
by w wizjach udawać P. ...
Boga
twarz zmienia się w maskę klowna
anielska biel w błoto zanurza
a lotów ... nigdy nie będzie
proch tylko omamia , odurza
więc pomyśl przed następną działką
co w dłoń wcisnąć będą ci chcieli
czy uczą cię sztuki latania
czy szkolą na zmiętych meneli
smutne i za prawdziwe
Komentarze (2)
Mocny i wyrazisty przekaz,pozdrawiam.
oto jest życie -nic , a jakże dosyć....