PROGRAM - SPA

Rym częstochowski jest tutaj celowy :)To okolicznościowo-urlopowy wierszyk :)

Jak mi dobrze tu nad morzem,
już od rana nosem orzę,
bo od siódmej gimnastyka,
w locie też śniadanie łykam.
Nie za dużo, wyliczone,
kaloriami podzielone,
tylko tysiąc i nie więcej.
Trening z piłką, prędzej, prędzej,
wnet baseny i "tereny",
tłuszcz w ćwiczeniach wyciśniemy.
Siódme poty na mej twarzy,
krzywić nikt się nie odważy,
gdy stretchingi, rozciąganie,
naszych kości wyginanie,
zapewniają zdrowy duch,
w zdrowym duchu ma być ruch.
Więc ruszamy pupy, uda,
z trenerami nam się uda.
Dokładają masażyści,
chociaż to mój portfel czyści.
Stymulacje, podczerwienie,
są gorące też kamienie.
Dieta różna do wyboru,
chcesz to dadzą ci kawioru.
A jelita czyszczą ziółka,
to jest taka dobra spółka.
Z kosmetyczką "dycha" mniej,
tylko raz przyjechać chciej.
Wieczorami też atrakcje,
kiedy zjadłeś już kolacje,
możesz w tańce puścić ciało
gdy masz ruchu wciąż za mało.
Też pośpiewać przy ognisku,
żeby było milej, blisko,
bo szefostwo o to dba,
musi być też tra-la-la.
I tak mija cały tydzień,
jeszcze się mych boczków wstydzę,
lecz lusterko pokazało,
kilka latek "odleciało".
I w sukience więcej luzu
a już było mnie za dużo.
Drugi tydzień też zostanę
i na wagę dzielnie stanę.
To w Jastrzębiej takie cuda,
przyjedź, zobacz - też się uda!

autor

Elena Bo

Napisany: 2015-10-13 Dodano: 2015-10-13 20:36:32

Ten wiersz przeczytano 3017 razy

Oddanych głosów: 36

Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Zdrowie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie