Prolog nostalgii
Ciągle żyjąc nadzieją, że nastąpią jakieś
pozytywne zmiany
Wierząc wciąż, że koszmar minie i wszystko
się uda
Pytając się świata, czemu czujesz się tak
bardzo oszukany
Szukasz człowieka w sobie, który kiedyś
wierzył a teraz umarł
Nadal szukasz odpowiedzi na retoryczne
pytania
Nie przestałeś walczyć z wiatrakami
własnych marzeń
Sam nie zdając sobie sprawy z tragizmu tego
zadania
Brniesz coraz głębiej z wir
nieprzewidywalnych zdarzeń
Obojętność ludzka osacza, samotność staje
się ramieniem
Walka o normalność - batalią, gdzie ty
jesteś jedną z ofiar
Pustka w sercu zalana łzami i zbyt dużym
cierpieniem
A całe życie to wielce niezasłużony
koszmar
Dlaczego wciąż we mnie czai się
zwątpienie
Czemu wątpliwości i pytania o sens
istnienia
Nawet przez sen słyszę me własne
sumienie
Szukające chociaż jednej chwili ukojenia

Proteus


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.