Prośba do męża
tak bardzo zniecierpliwiony
wystawiony na wrześniowy wiatr
odpływasz babim latem utkany
poczekaj na powrót bocianów
ja zostaję
tak bardzo zniecierpliwiony
wystawiony na wrześniowy wiatr
odpływasz babim latem utkany
poczekaj na powrót bocianów
ja zostaję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.