Prośba o sen
cyklu XXIII Monte Casino 4/12
Nadeszła noc
pogasły światła,
nastała cisza
biel tak biała
przypomniała gdzie
jest
dobiegające jęki
bólu
nie dopuszczają
snu
pomimo
osłabienia
ciało nie
odpoczywa
choć zmęczone i
obolałe
ciężkie powieki
opadają
chcąc uciec w
sen
długich
korytarzy
lecz ten spokój
tylko dla
wybranych
w tym miejscu
bólu
ciszę nocy
przerywa jęk
a sen zagubiony
zabłąkany w
korytarzach
nie chce
odwiedzić
twojego pokoju
noc ciemna trwa
ciało obolałe
oczy zmęczone
proszą o sen
tylko sen
nie
nadchodzi…
Tak ciężko jest być tam Gdzie nie chcemy a musimy być…
Komentarze (12)
ciężko o sen skoro cięzko na duszy a w głowie tyle
myśli że aż to boli...
Zaskakujace, ale ten wiersz ma troche sensu. Poza tym
jest przegadany i zdarzaja sie powtorzenia. Malo w nim
poetyckiej energii.
To była wczorajsza noc, dzisiejsza i następna. Ile ich
jeszcze bedzie? Piękne jest to co napisałeś.To mój
ból, który nie jest we mnie.
Wiersz mi się podoba. Nie bywam tam czesto ale nie
znoszę tamtejszych zapachow ani atmosfery. Ty to
ująłes dobrze.
Bardzo piękny wiersz...jęki bólu każde serce potrafią
rozerwać na kwałki
Tak ciężko jest być tam
Gdzie nie chcemy a musimy być…
Bardzo dobrze wiem jak to jest.... tylko, że ja
zasypiam na jawie, jakby sen chciał wyrwać mnie
stamtąd...uratować jakiś odłamek mnie... odbiera
mnie...światu... szkoda, że nie mogę mu ulec
CAŁKOWICIE. Chciałabym już nie umieć się przed nim
obronić...Życzę ci snu, ale nie takiego drapieżnego,
jakiego ja pragnę
Może to jest chwila, że tak ma być..., że sen nie ma
przyjść...by pomyśleć, a może po prostu
pomarzyć...ulecieć...Zamieniam bezssenne noce w marzeń
krainę pozostając w zawieszeniu między niebem, a
ziemią...
Wiersz o ciekawym temacie,kilka lat temu napisałam
wiersz o podobnej treści"Czekam na sen"...Sen niestety
nie przychodzi na nasze wezwanie..Ciekawy wiersz ...
Mnie kojarzy się to ze szpitalną rzeczywistością - tam
rzeczywiście trudno o sen, a noc wydaje się
nieskończenie długa. Niestety czasem trzeba przejść i
przez to...
bardzo dobrze napisane ...sen nie nadchodzi, oczy nie
mogą zasnąć...życie i przemijanie czas coraz krótszy,
cierpienie, w tym zabłąkanym pokoju...a kiedyś
nadejdzie sen........
W tym wierszu udało Ci się odnaleźć właściwe słowa do
wytworzenia tego właśnie klimatu. Postaraj się może
jeszcze o odmienność poszczegąlnych wersów, bez
powtórek.
Ogólne wiersz lepszy niż dotychczas, tak trzymać
używając prostych słów...
Jestes na krawedzi jakichs decyzji..byc
moze troche zagubiony..ale to minie ..
uwierz mi.Po nocy przychodzi dzien , a
smutki kiedys sie koncza - czego Ci zycze
z calego serca.