PROSZĘ PANI
Jakbym był trochę młodszy
proszę Pani
to bym zadzwonił i powiedział,
Że ..może bym nie zadzwonił.
Po prostu bym powiedział,
albo bym przyjechał na białym koniu
z bukietem czerwonych róż,
albo nie
wszedłbym do stawu
i przyniósł bukiet nenufarów,
bo moje serce rwie się do Pani
Jestem już stary, wyśmieje Pani mnie,
taka to miłość siedzi we mnie,
proszę Pani.
został mi ten wiersz
może Pani przeczyta
i zrozumie Pani mnie
smutno mi bez Pani,
teraz już Pani o tym wie.
Taki gorąc we mnie jest
co rozgrzewa od spojrzeń,
proszę Pani,
Musimy chociaż raz, spotkać się,
aby nasze serca mogły
W uniesieniu trwać
i więcej niczego
od Pani nie chce,
tylko chciej mi dać tę chwile radości
choć jeden raz.
Komentarze (1)
Życzę żeby słowa dotarły do adresatki, pozdrawiam
serdecznie.