[***Proszę, ukryj cyjanek...]
Proszę ukryj cyjanek w moim ketonalu,
uczyń śmierć niespodzianką,bez słowa
podaruj
jak przed laty nieznany sprawca w
tylenolu,
tym co od chwili bólu pragnęli spokoju.
Od tłumu wreszcie wolna i może
szczęśliwa
Wstrzymam oddech,nie będę dłużej się
dusiła
musząc dzielić powietrzem swoim się z
innymi,
którzy tysiące szpilek w serce moje
wbili...
Wszystko lub nic. Smak resztek już w gardle
mi staje.
Umrę z głodu nie mogąc do syta się
najeść.
Zgon stwierdzą z wycieńczenia jednak albo z
żalu,
Proszę ukryj cyjanek w moim ketonalu...
[22 IV 2010]
Inspirowane artykułem : http://www.farmacjaija.pl/po-godzinach/smierc-w-kapsul ce.html
Komentarze (5)
smutny, ciekawy, dramatyczny... dobry
Ale brednie! Czemu przyczepilas do ketaprofenu jakie
ma znaczenie w tym wierszu lek przeciwzapalny. Ten
wiersz jest dowodem czystego objawu grafomanii. Na
ta chorobe niestety nie wymyslono lekarstwa.
'ze' zamiast 'z' było blędem przy przepisywaniu,
dziekuje za uwage :).
Ojej. Wiersz dramatyczny ale wporzo;) Przerażona
jestem tematem. Odetchnęłam z ulgą czytając, że
inspirowany artykułem.
W przedostatnim wersie poprawiłbym "ze" na z i pominął
słowo jednak. Wiem co znaczy długotrwały ból. Temat
gładko przedstawiony.