protest przeciw inwigilacji...
gdybym musiał kiedyś wyspowiadać się
publicznie
poczułbym się jak obnażona dziwka stojąca
przy ratuszu
której sutki pieści policyjna pałka
gdybym musiał kiedyś powiedzieć wszystkie
swoje myśli głośno
poczułbym się jak obnażony alfons stojący
pod latarnią
którego członek przykuty jest policyjnymi
kajdankami
Mój bunt najczęściej wynika z niesprawiedliwści tego świata,dlatego moja skorupa z wierzchu lśni jak złoto ale pod nią kotłują się wszystkie moje wewnętrzne czystości i brudy. Nie chciałbym, aby ktokolwiek i kiedykolwiek chciał rozłupać skorupę.
Komentarze (9)
co za porównania:)dosadne ,dogłębne i jak na bunt
przystało odpowiednie:)pozdrawiam cieplutko
To jest znamienne trwanie w skorupie ale racje masz
boisz sie zranienia i obnażenia ale człowieka poszukaj
bo sie udusisz Wiersz rzeczywistym jest buntem wielu
ludzi.Jest mądry Pozdrawiam Cię Uli
Dooskonaly wiersz!!! Moje gratulacje Pozdrawiam
goraco! Bogna
....witaj....to nie spowiedź ...to samobójstwo ..w
myślach
nie wiem czy boicie się komentować mój wiersz (jakże
odmienny od mojej pozastałej twórczości) ale z tych
komentarzy, które przeczytałem dziś, tylko November
Rain była bliska moich intencji, a jeżeli nie przypadł
wam do gustu lu nie spodobał też to napiszcie nie
bójcie się, że stracicie moją wdzięczność, lub
przychylność, ci którzy czytają mnie od początku
wiedzą, że lubię nieco prowokować, dzisiaj specjalnie
dołożyłem szczyptę perwersji, i albo wszystkich
zatkało, albo zaniemówili z zachwytu ;) pozdrawiam
wszystkich
Mocny, dobry wiersz, chociaż druga część trochę
słabsza. Odważny dobór środków stylistycznych.
Czytelna, ale nie prosta metafora. Można odczytywać
jako jeden z przejawów buntu na beju - gdyby tak
przypadkiem było, to gratuluję, bo jest bodaj jedyny,
który ma cokolwiek wspólnego z poezją.
Doskonale rozumiem to uczucie...
perwersyjnie pociągający wiersz... ja również
wolałabym uniknąć publicznej spowiedzi... całkowitej,
bo jednak część siebie udostępniam innym do wglądu
przez moje słowa zapisane..
no....niesamowita samokrytyka z górnej półki...
to nic ze bunt wzmaga burzy krew....wnętrze twoje jest
czyste.....pozdrawiam...