Prysznic
Snują się pompony w deszczu,
a stopy się w deszczu nie mieszczą,
omiata je puszysty włochaty kłąb,
czy deszcz chciał je umyć? No skąd.
Snują się pompony w deszczu,
gdy zwykły prochowiec to przeszłość,
pomponik nie oklapł, na klapkach chlap w
deszcz,
ktoś zmieścił się cały? Ja też.
https://www.youtube.com/watch?v=iuy6IxgaM6Q
Komentarze (10)
Wiersz zaprowadził mnie na bardzo przyjemny deszczowy
spacer.
Pierwsza strofa przypomniała mi zjawisko, jakie tylko
raz w życiu obserwowałem. Był upał, chyba powyżej 40
stopni. I zaczęło mżyć. Drobne kropelki miło chłodziły
twarze. Ale już do ziemi nie dolatywały. Parowały
wcześniej. Więc stopy "nie mieściły się w deszczu".
Bardzo sugestywny wiersz, ja też lubię włóczyć się w
deszcz. Pozdrawiam :)
Można podśpiewywać tak długo, aż się wszystko zmieści
- i stopy, i pomponik.
Przyjemnie sączy się ów deszcz. Każdy może zobaczyć
inną migawkę, o to chodzi.
Przyjemny letni deszcz, nostalgicznie.
Ciekawie w tym deszczu...:)
Pozdrawiam :)
ciepło sugestywnie
i jakże mokro....
ciekawie usytuowany w realiach
pozdrawiam
Dziękuję Marku, miłego wieczoru :-)
Ciepły deszczyk, zwłaszcza w obecnych upałach może być
przyjemnością. Szkoda jedynie owych namokłych
pomponików:)
Twój wiersz przywołał we mnie wspomnienia mojego
zmokłego kota, który zmykał do domu przed ulewą.
Wyglądał chyba jak ten pomponik:)
Wracając do kotów to nie wyobrażam sobie bez nich
życia, ja mam również dwa:)
Życzę miłego wieczoru:)
Marek