Przebudź miłość...
Z cyklu dla NN
Przebudź miłość,przywróć dawny sen
który schnie jak kwiat i tyle mu brak;
był snem który nie dal nocą oczu zamknąć
przebudź miłość,przebudź dawną miłość
abym sierotą nie została w świecie mym
Nie chcę niedziel bez romantyzmu
nie mów że pochłonął mnie Rzym
to tylko gasnące w deszczu uczucie
zawsze nadzieja płonie kiedy widzi
śmierć
-chociaż ulice południa okryły szron
Przebudź miłość,przebudź dawny sen
złoty sezon oraz powiew jesiennych ulic
Znajdź tchnienie pisane smutkiem
gdy nawet daleko do jesieni a wokół maj
-pachnie bzem a innej obiecasz swą miłość
Już słyszę jak Frederyk Szopen concerto
gra
wzbudza harmonijne dzwięki pianina
ruchem palców kołysze w skupieniu artysta
zapłakany biało-czarny smutny świat
promien słonca usnął w konarach drzew -to
nokturn
ref: za późno przebudzić miłość
za późno przebudzić tamten sen
to powróci tylko w snach (powróci w
snach)
(...) snach które przykryły szare dni
których magia odpłynęła z Tobą
mnie zostawiasz niepokoje i udręki
gdy jeszcze czuć będzie bzy
Komentarze (5)
Ładny wyśpiewany wiersz o miłości przy muzyce
poważnej. Uwielbiam takie koncerty.
Pozdrawiam :)
jak dobra miłość była całą noc, to nad ranem jej nie
budzić, niech nabiera sił na drugą noc....a jak zła,
to na zbity/..../ na trzy wiatry przepędzić...
Jeszcze tylko nutki i można śpiewać :)
Ten wers ''kiedy odtąd życie uschło mi jak kwiat''
wymaga korekty / kiedy odtąd = to do wymiany. Reszta
w piosence się ułoży .
Witaj,,ciekawa forma i ładna piosenka,,pozdrawiam++