Przebudzony
Zza kotary snów
Wyrwany stwierdziłem
Że szklanka jednak jest
Do połowy pusta
Ze zdziwieniem też
Odkryłem
Od jak dawna już
Nie wierzę w miłość
Zza kotary snów
Wyrwany stwierdziłem
Że szklanka jednak jest
Do połowy pusta
Ze zdziwieniem też
Odkryłem
Od jak dawna już
Nie wierzę w miłość
Komentarze (9)
Trzeba wierzyć, bez wiary ciężko. Pozdrawiam.
To tylko przejściowa sytuacja.
Przebudzenia bywają ponure. A może warto zmienić
priorytety ? Z miłości nie warto rezygnować, ona
pewnie czeka gdzieś za rogiem i puka cicho.
Pozdrawiam :)
zamiast się cieszyć, że jeszcze pół zostało to peel
narzeka...
Ja rozumiem, że byłeś spragniony, ale nie musiałeś od
razu wszystkiego wypijać...a tak na poważnie, to nigdy
nie wiesz, kiedy trafi Cię strzała Amora...:)
pozdrawiam :)
Z tą szklanką różnie bywa, a z miłości nie rezygnuj,
bo bez miłości..., pozdrawiam serdecznie
Ciesz się Waść z tego odkrycia
ale też wiedz, że bez miłości nie byłoby na świecie
życia i... człowieczeństwa.
Miłość gdzieś tam istnieje, tyle, że tę prawdziwą
trudno jest spotkać i tak łatwo w nią zwątpić...
Pozdrawiam serdecznie :)
W moim śnie szklanka była po brzegi wypełniona, ale od
dna do połowy jej wysokości znajdowało się powietrze.
Czy ta szklanka była do połowy pełna, czy do połowy
pusta? A może ani jedno, ani drugie? :)
Pozdrawiam autora.