PRZECIĄGANIE LINY
Jak uprościć wszystko zapłakać jak nie szukać innego siebie jak nie wiedzieć w sam raz i za dużo jak biedronkę osłonić ręką jak patykiem rysować wzruszenie /Pytam Jan Twardowski/
artefaktem potwierdzam obecności
zapełniam pustkę odkrywaną treścią
ten świat nie jest moim
rzemień ze złudzeń oplata chce być wężem
lotnym
serce w dzwon uderza trzepocze jak w klatce
ptak
nienasycona tęsknota miodne duszy
pachnidło
pragnie być myśliwym zatrzymującym czas i
bieg
na tropach widziadło ślepca powraca do
znaków
cmentarzyska dłoni głów i narządów wskazuje
artyzm
i wizje których już nie ma
przerażona samotna widzę impulsy
wsteczne
a gdzie eksperyment nawiedzony słyszę śpiew
aojdy
to było było... poemat doniosły głos
przeszłości do teraz
i nie ma nuty Homera tylko sny widzą
magię
a znaki wiatr rozsiewa beztrosko chowa
coraz głębiej
dla próżnego sapiens aby sygnował
eureka!eureka
zawstydzony pieśniarz zamilkł wszędzie
ciemność
gdzie światło promieniste subtelny nowy
błysk
tąpnięcie ponad znanym wymiarem jak
ostatnia chwila
aby ja! homo nie zaznaczało zwierzęcym
odruchem starych drzew
czary ma w sobie człowiek one! wierzyć chcę
wyzwolą energię
rytm w osobliwości przemówi i otworzy złoto
ustny sezam
/UŁ/
Łódź,14.09.2010 ula2ula

ula2ula



Komentarze (10)
Bardzo mi sie podoba ,pozdrawiam
cieszę się, że nadal mogę Cię tu widzieć/czytać i
wiedzieć, że u Ciebie wciąż jest pięknie.
Muszę przyznać - skomplikowany wiersz. Nie łatwy w
odczycie za pierwszym, bądź drugim, razem Strasznie
spodobały mi się metafory, choć jedna nie trafia w
moje serce, lecz to zatrzymam dla siebie. Super!
Bardzo ciekawe zestawienie motta z prostymi pozornie
pytaniami i trudnego w odczycie wiersza, Na niby
proste pytania, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bo
jak rysować patykiem szczęście? W trudnym wierszu są
ukryte proste prawdy, tylko trzeba umieć je odczytać.
Stąd wniosek, że o tych samych sprawach można pisać w
sposób prosty, bąź zawiły.Nie każdy jednak potrafi
sięgać do bajkowego sezamu i czarować słowem. Każdy
Twój wiersz jest takim sezamem, ale trzeba znać
zaklęcia. Szukam je wytrwale i szczerze podziwiam.
pisane na nutę Homera, jakbym czytała stare skrypty :)
Ula twój wiersz ponad czasowy, rozmowa z samym
sobą.Jesteśmy tylko ludźmi - i ten wiersz doskonale to
ukazuje.brawo.
uwielbiam tą głębię, te metafory, lubię poprostu
czytać madre i piękne wiersze :)
Ulka. Jak zwykle trudny do komentowania. Ale wiesz co?
Zmuszasz do myślenia i t o mi się podoba. Nie lubię
kadzić i ochać. No to do roboty.
Jest w twej twórczości pustka. Ale szukasz treści.
Zawsze wyrażasz ją symbolami. Rzemień ( musi Cię
krepować) złudzeń (musiałaś się czymś rozczarować),
widziadło ślepca powracające wciąż do znaków
(symboli)- oznacza, że czegoś szukasz.
Swoje sny próbujesz przekazać nam. Nie wiesz, czy to
tylko marzenia, wiesz, że jesteś jak ślepy Homer a
homo sapiens chowa się, gdy to czyta, ponieważ Ciebie
nie rozumie. Ma mętlik w głowie, ma głowę nabitą prozą
życia, ma energię czasem uśpioną. Boi się czytać
długich niezrozumiałych wierszy i -padron - dlatego
ocha i acha. To wystarczy mu za komentarz, bo życie
dławi go i dusi.Nie każdy ma czas zajmować się zawiłą
poezją - ja mam czas i dlatego staram się zawsze w
komentarzu Twoje wiersze interpretować. Pozdrawiam
Ciebie serdecznie.
sztuką jest napisać taki wiersz..zawsze mówie że nie
potrafię...parę strof ..każda o czymś innym ...bez
siebie by nie powstały ...pozdrawam
wybiegasz tak daleko w przestrzeń dla mnie nieznaną-
nie nadążam.
Twój wiersz czyta się parokrotnie- wiele w nim dziejów
losowych - w których nie zawsze chciałbym osobiście
być.
Jesteś wielka - w tej wielkości moja maleńkość.
Pozdrawiam z wielkim bukietem kwiatów