Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W przeciągu

Witajcie dusze czyśćcowe
rodowe i rozpuszczone w naturze
i co wypadły z kołowrotu i są
ręką wczepioną we włosy
zakłóceniem czasu
szumem lasu
pasażerem na gapę
snów wiązaczem
w poczekalni
duchy na działkach i w restauracjach
w naszym jedzeniu, w zbicieniu
i ci co się całkiem wypisali
pogubili stare zeszyty do polskiego i biologii

A może nie można wypaść z kołowrotu

Witajcie których nie ma
którzy są pamięcią o sobie po zniknięciu siebie
falą po sztormie
rozchodzącym się echem leśnym
odbiciem zwierciadlanym
polowania graniem
wybuchu śladem
Napadem, nade wszystko
zakłóceniem szalonym
wiarą w życie
uczuć myśli dążeń
po odejściu granic nosicieli

autor

Belamonte

Dodano: 2022-07-19 20:15:00
Ten wiersz przeczytano 1353 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Romantyczny Tematyka Miłość Okazje Wielkanoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

szadunka szadunka

Duchy w naszym jedzeniu - skojarzyły mi się z
krążeniem atomów - one już były w tylu istotach żywych
i formach nieożywionych. A duchy?
"Witajcie których nie ma".

Belamonte Belamonte

dziękuję promieniu, marcepani są krwią i ciszą ale
gdzie to wsadzić... wychodzi że są wszędzie anno,
stara to słowiańska mądrość

anna anna

czyli są wszędzie.

promienSlonca promienSlonca

rękę - chyba ręką wczepioną, jakoś bardziej mi
pasuje.:)

Bardzo refleksyjny wiersz, w swoim przekazie.

pozdrawiam, Belamonte.:)

marcepani marcepani

- fajnie się rozciąga ta refleksja, mam nawet pewien
niedosyt :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »