przecież mogło być gorzej

Coś długo reagują, bo rano czytałam już ten
komentarz:)

Celino, już to uczyniłam.

Demona zgłoś naruszenie. Dekada najwyraźniej narusza
regulamin:)

zawsze może być lepiej a uśmiech nic nie kosztuje
choćby sama do siebie
pozdrawiam :)

ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie było lepiej

Dobrze że żyjesz ze świadomością że zawsze może być
gorzej...tak trzymać:)... Krótko i wymownie...
Pozdrawiam

Dołączę do komentarza Kasi
Pozdrawiam Danusiu

Intrygujący wiersz o toczącej się wewnętrznej walce
peelki ze słabościami, może z chorobą, ale wiara,
dodaje jej sił na przetrwanie. Pozdrawiam:-)

Pozytywne nastawienie już w jakiś sposób dodaje sił, a
skoro są siły to będzie i walka, bo bez niej poddać
się nie wolno.

P.S. Zawsze służę rękawicami :)

Dobrej, Danusiu, raz jeszcze.Czas iść spać,
zasiedziałam się za bardzo i zawaliłam niestety
parę spraw, dlatego wiem, że nie mogę wejść na beja,
bo mam problem z wyjściem:)

Witaj Tańcząca z wiatrem, Grażynko. Dziękuję za
wnikliwe czytanie i obszerny komentarz. Grażynko każda
interpretacja jest dobra, nie mam jakichś specjalnych
życzeń w tym kierunku. To chyba nawet dobrze, kiedy
każdy może znaleźć coś dla siebie. Jak w tytule,
uśmiecham się bo przecież mogło być gorzej. Dziękuję
za odwiedziny i życzę spokojnej nocy.

Intrygujesz Danusiu...
Tak rozpięta bluzka o czymś mówi, może o podrapaniu,
może o tym, że
peelka była napastowana,ale skoro mogło być gorzej, to
znaczy, że jest wszystko o.k,
a może o zmianach chorobowych, w sumie na to wskazuje
temat.
W każdym razie skoro peelka ma się dobrze, to znaczy,
że coś złego nad nią wisiało w powietrzu, ale na
szczęście jest wszystko o.k, tak to czytam, no i czuje
się kobieca, co najważniejsze,a synonimem jej
kobiecości stają się pantofle:)
Dobrej nocy Danusiu życzę:)
Wybacz jeśli moja interpretacja może nie do końca taka
jakiej byś sobie życzyła...