Przedsionek wieczności
W snach odwiedzam komnaty wspomnień
Ciemne korytarze słodkich chwil
Puste królestwa mych marzeń
Aniele Śmierci przybądź!!
Przyjdź i pozwól bym spaliła cały swój
świat!!
Świat, który dziś chce pogrzebać na
zawsze!!
Piękna nocy, ukryj mnie choć na chwile!!
Czarna pani, przedsionku wieczności,
schowaj mnie pod swym płaszczem!!
Później zjawi się on...
Czarny Anioł z pochodnią iskrzącą
diabelskim płomieniem!!
Cały mój świat zmienię w popiół,
Zamkne go w sarkofagu i ukryje na dnie w
pół martwego serca...
Podam dłoń Aniołowi i odejdę z nim w
wieczność...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.