Przedślubne
Poznaliśmy się lata temu
W wakacyjnym klimacie
rozluźnienia i beztroski
Wszystko potoczyło się szybko
Choć byłeś dla mnie tylko przygodą
Dlaczego pozwoliłam Ci podejść bliżej?
Przygotowania trwają
Idealna para
Ona i on
Tacy piękni
Bez zachwytu starych ciotek
Nie obejdziesz
Zostało parę miesięcy
A ja czuję w środku
Że miałeś być dla mnie tylko przygodą
Pozwoliłam Ci podejść bliżej
A teraz nie wiem jak uciec.
autor
Byłam i jestem
Dodano: 2018-12-11 09:04:02
Ten wiersz przeczytano 872 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Ładny wiersz, ale ciąg dalszy i zakończenie musisz
napisać Ty. Ja wiem co bym zrobił.
Bardzo dziękuję za komentarze, decyzja trudna,
zwłaszcza jeśli się bardzo wierzy w wagę sakramentu :)
Pozdrawiam
Trudna sytuacja przyznaję ale trzeba rozważyć wszystko
za i przeciw. Życzę trafnej decyzji by szczęście było
po Twojej stronie. Pozdrawiam.
ooo... zaskakująco, bardzo dobrze poprowadzona myśl
Mega wymowny wiersz. Jaki dalszy los?
Skoro byłaś, może jesteś, a może i będziesz? :)
Pozdrawiam :)
P.S. Jeżeli mogę prosić o maila, proszę podaj u mnie
lub napisz do mnie.
Dobry, życiowy wiersz...
Przygotowania ślubne a powiało smutkiem, zrób coś
dziewczyno jak nie jesteś pewna, szkoda życia...
Znam historię pary, która po 6-u latach "bycia razem",
ze względu na już uregulowane życie postanowili także
uregulować swój związek sakramentalnie. Uroczyście,
rodzinnie odbyły się zaręczyny w święta Bożego
Narodzenia, datę ślubu i wesela ustalono na
październik. Po ok. dwóch-trzech tygodniach sama
dziewczyna przyjechała na weekend do swoich rodziców i
oznajmiła, że wesela nie będzie tylko skromne
przyjęcie i to tuż po Wielkanocy. Rodzice, cóż
przystali, jak nie będzie wesela tylko przyjęcie to
jakoś ogarną. Po kolejnych dwóch tygodniach dziewczyna
przyjechała z innym przedstawiła rodzicom i oznajmiła,
że nie z "tamtym", a "tym bierze ślub. Co się działo,
każdy sobie już może wyobrazić. Ale najważniejsze:
była to obopólna decyzja pary, uznali, że kręcą się w
miejscu, rozmijają się w zainteresowaniach i celach
życiowych, nie wiedzieli wspólnej przyszłości.
Obecnie "nowe, młode małżeństwo" jest szczęśliwe, a
"niedoszły żeniacz" planuje ślub z inną.
Im szybciej, tym lepiej :)
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
ciekawy monolog o przygodzie, która przerodziła się w
miłość
miłego dnia :)
przedślubne rozterki. Skoro zgadza sie peelka na ślub,
bez przymusu, to chyba jednak iskrzy (inaczej rozwód w
pakiecie)
"obopólnego"*
Smutny przekaz. Jeśli wyraźnie peelka nie czuje, że
pragnie z narzeczonym spędzić resztę życia, to warto
się wycofać (dla oboólnego dobra). Po ślubie będzie za
późno.
Zamiast "Nie obejdziesz" napisałabym
"Się nie obejdzie", ale to nie mój tekst. Miłego
dnia:)