Przedstawienie
Ostatkiem sił przyodziałam uśmiech,
z trudem zatrzymałam drżenie kącików
ust.
Wykorzystałam ludzką naiwność,
kryjąc pod maską euforii oblicze.
Odegrałam codzienne przedstawienie,
by pod osłoną nocy powierzyć gwiazdom
żal.
Rankiem zmyłam melancholię,
wypudrowałam twarz radością.
Komedia w dramacie...
autor
Alicja P.
Dodano: 2013-05-22 19:54:38
Ten wiersz przeczytano 2395 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Miło to czytać Nordberahcie :). Owszem, smutna.
Pozdrawiam serdecznie !:)
Jak zwykle nie zawiodłem się na Twojej twórczości
Alicjo, smutna rzeczywistość...
Bardzo mądra rada :). Dziękuję Panu.. Te słowa wiele
dla mnie znaczą :). Pozdrawiam ciepło !
wyzal sie,wyplacz,ale badz anonimowa,i tak trzymaj
nowy dzien ,nowa nadzieja,naucz sie zyc tym co
przynosi dzien,raz lepiej raz gorzej ,takie to
zycie,ale zawsze staraj sie poprawic
Owszem, tylko gwiazdy. Również pozdrawiam :)
Tylko gwiazdy znają cała prawdę...
Pozdrawiam.
Uprzejmie dziękuję. Również pozdrawiam !
Odsłoniłaś prawdziwe oblicze swojej bogatej
osobowości. Pięknie. Nie znoszę zakłamania. Pozdrawiam
Serdecznie dziękuję, również pozdrawiam !:)
Owszem ciężko... Jednak czasami przedstawienie musi
trwać, czasami trzeba grać do końca.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam:)
aktorski kunszt w życiu?
ciężko tak ciągle grać:)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze :):)
Podoba mi się.Jesteś bardzo wrażliwą osobą Alu.
Pozdrawiam
Witaj! Mam okazję (przyjemność) zaglądnąć nieco w
Twoją twórczość. Nie chcę się powtarzać, że jest
dojrzały, itp. - bo tak faktycznie jest. Twoje
"Przedstawienie" przyciągnęło mnie i nie zawiodłem
się, ale...hm, troszkę razi mnie inwersja: "kryjąc pod
maską euforii oblicze." Łatwiej się czyta
(przynajmniej mi) "kryjąc pod maską oblicze euforii".
Później jest niemal to samo, ale już troszkę mniej
razi. Wiem, że pewnie chciałaś podkreślić wartość
emocjonalną niektórych wyrazów, bądź całego utworu,
jednak gdybym to ja pisał (mam na myśli utwór
nierymowany), to inwersji bym nie zastosował. Gdyby
tak się przypatrzeć ostatniemu wersowi "komedia w
dramacie", to interpretuję go na dwa sposoby. Komedia
generalnie jest gatunkiem dramatu, jego częścią, ale
nie o to tutaj chodzi. Wiem co miałaś na myśli -
robienie dobrej miny do złej gry, malowanie uśmiechu
na twarzy wbrew faktycznej sytuacji. (Ale się
rozpisałem, a żaden ze mnie znawca). Wiersz jak
najbardziej na tak, oby tak dalej, ale na laurach
spoczywać nie warto. Ja na przykład czytam ostatnio
bardzo dużo poezji współczesnej i bez przerwy łapię
się za głowę ile jeszcze przede mną. A czasem wydaje
się człowiekowi, że coś umie pisać...Nic, liczę, że
nie zrazisz się moim komentarzem :) Już mnie nie ma,
pozdrawiam:)