Przegrana walka
Nie ma już siły tchu jej brakuje
Lecz nie przestaje batalia trwa
Dopiąć do końca jednak nie umie
Bo palce mieszczą się tylko dwa
Nagle strzeliło coś podług pleców
Z ulgą przyjęła ten dziwny świst
Ciało wzbraniało się na zapleczu
Ma swoje lata nie będzie fit
autor
owiga
Dodano: 2023-03-29 08:31:15
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bywa, niestety... też czekam, aż coś mi strzeli... ;-)
ciekawa refleksja
Na każdy wiek i przygotowanie inne ćwiczenia, inaczej
coś może strzelić, jak w wierszyku. Pozdrawiam
też sobie odpuściłam.