Przejazd otwarty
Łapię obsesję.
Czego mi brak?
Zrozumienia, tak.
Czy czegoś w innym osobowym wymiarze?
Staram się uwierzyć, ale jak na to
patrzę,
tak chyba zwariowałam,
bo zamiast pluć sobie w twarz, ja się z tej
żałości śmieję.
Zgubiłam rozsądek, chyba na dobre.
Z nim odeszła nadzieja.
Nie wyobrażam sobie już nas.
Pożegnałam się z tym.
Najlepiej, oboje to wiemy.
Ziewając stoję plecami do ciebie.
Szok nie dopuszcza myśli.
Rozczarowana, choć przypuszczałam, że tak
wszystko się potoczy.
Z zachowanym honorem współgra poczucie
ulgi.
Spokojnie, przejazd otwarty, wszystkie
drogi wolne.
Magdalena Gospodarek

espressivo


Komentarze (3)
Niech wróci nadzieja i od naleź rozsądek do twarzy ci
z nim .
Kochani...dzisiaj bez komentarza...tylko
życzenia...koniec roku...
tylko jeden dzień od nowego...parę godzin...kilka
chwil...i wejdziemy w 2016 rok...niech się wypełnią
marzenia, a nadchodzący rok
był...spokojny...szczęśliwy...owocny...pełen radosnych
dni...nie gorszy od poprzednika...
ŻYCZĘ UDANEJ NOCY SYLWESTROWEJ.. .NAJLEPSZEGO.
Za odwiedziny i komentarze dziękuję, o plusiku
pamiętam, Halina Sz.
I tak trzymać, dla swojego lepszego nowego komuś, kto
nie spełnił oczekiwań droga wolna. Bardzo ładny
wiersz.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku☺