Przeklęty
Chciałbym dać to najlepsze we mnie,
dać swe serce, duszę całą
ja wiem że to wszystko jest za mało,
ja wiem że choć dałbym życie,
to nie mogę!
Dałbym wszystko to co mam,
nic to złoto i diamenty,
to błyskotki tylko marne,
żyć w spełnieniu marzeń,
oto złota i kamieni garniec!
Sny, sny czy prorocze?
nie wiem, ciągle wizją,
Wracają do mnie!
Ja przeklęty, po stokroć,
nawet więcej.
Bo przysięgą, między kraty,
jestem zamknięty.
Ni ruchu mi wykonać, nawet drgnąć,
nie wolno.
Cierpi dusza, cierpi ciało
a mi?
Mi ciągle przykładu jest za mało,
Czy szalony jestem że tak dużo chcę,
czy może za mało,
nie wiem sam,
gubię się,
Czy czarne to czarne,
białe to białe?
nie wiem nic już nic.
ech już nic.

Con Air

Komentarze (3)
Zgadzam się z poprzedniczkami, świetny wiersz.
Przeklęta dusza, przeklęte ciało, a jemu mało, ciągle
mało...
dane słowo bez rozeznania własnego co dobre i złe to
odebranie sobie wolności wyboru
Zawsze danie serca innym jest dobrem ale wtedy gdy
wola jest własna Wiersz zakręcony bo wizje to
marzenia do realizowania Ładny i ciekawy w sensie
Pozdrowienia:)
Porusza serce. Piękny. Pozdrawiam cieplutko :)))