Przełom
szum komarzych skrzydeł w pokoju
a za drzwiami wiatr
ociera sie o jestestwo futryny
i chyba cos śpiewa
jak wędrowny grajek
i chyba płynie z falami
letniej okupacji
autor

Evella

Dodano: 2008-02-20 21:38:21
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Czasami tupot nóg pająka wywoła w nas przełom ale
trzeba go usłyszeć! Wiersz ma głebszą myśl-podoba mi
sie-krotko a zwięźle