Przelotna przygoda
Wiosna w pełnej krasie,
kazała jej z domu wyjść
i obiecała, że właśnie dziś
jej szczęście musi przyjść.
Tęsknota przywiodła ją nad morze,
gdzie wcześniej go poznała
i przez kilka dni codziennie
z nim się spotykała.
Żegnając ją powiedział szczerze.
Krótko się znamy, by snuć wspólne plany,
więc jak dobrzy przyjaciele
lepiej dziś się pożegnamy
Tak i ona pomyślała,
ale ich romantyczna przygoda
dalszy ciąg im przeznaczyła
i zapomnieć o sobie nie dała.
Spacerując nad morzem
w szafirowej tafli jego oczy widziała,
a w plusku fal słyszała jego imię,
lecz co zrobić nie wiedziała.
Tęsknoto, tęsknoto!
Gdybyś Ty skrzydła miała,
posłała bym Cię do niego,
byś o mojej miłości opowiedziała.
Jak by to było pięknie,
gdybym oczy zamknęła,
a kiedy je ponownie otworzę,
jego przy sobie zobaczyła.
Tak myśląc, kiedy oczy otworzyła,
szafirowa mgła ramionami ją otoczyła
A on tuląc ją do siebie szepnął
Wiedziałem, że Cie tu znajdę.
Komentarze (8)
Mam deja vu? jestem przekonana, że kilka dni temu
czytałam ten wiersz.Pozdrawiam. Kali
Wiedziałem, że Cie tu znajdę...
ja też wiedziałem .. i to jest piękne ..
Dobrze, że znów po dłuższym czasie jesteś i obyś nie
była tylko przelotną przygodą.
Ciekawa historia.:), ach ta Milosc, przychodzi kiedy
chce i zawraca w glowie...:)
Pozdrawiam serdecznie,:)
piękna romantyczna przygoda a zakończenie takie jak
lubię - to nie była tylko wakacyjna miłość- moje
morskie klimaty;-)
pozdrawiam:-)
Jak to miło przeczytać taką historię:)
Popracuj troszkę nad tym wierszem (-ała; -yła). Masz
potencjał:)
Miłego:)
romantyczna historia
Rozmarzony romantyczny wiersz.
Miłego wieczoru Fredo:}