przemarsz...
równym ordynkiem ustawione słowa
jak do parady kompania wojskowa
rymem zbrojone niczym w broń żołnierze
wers tuż za wersem udział właśnie bierze
w strof defiladzie która rytmem gładkim
wiersz prezentuje z przymierzem dziś
rzadkim
formacje różne maszerują wspólnie
oda z sonetem swój kunszt ukazuje
inne układy i zawiłe style
idą za nimi nie zostając w tyle
podąża w szyku tekst biało ubrany
chociaż bez rymów z musztrą obeznany
na końcu pochód bez ładu i składu
wszelkich form wolnych przeróżne okazy
bez żadnych reguł rozsiewając myśli
wierzą że do nich należy czas przyszły
Argo.
Komentarze (8)
Taka defilada... człowiek patrzy i nie wie co wybrać.
parada słów
Jak to nie można skasyfikować,
wiersz wolny, jak sama nazwa wskazuje
jest wolny od formy,
a co do treści, w wielu przypadkach w nich są
nietuzinkowe treści, miałkie rzadziej, mówią tutaj o
poezji współczesnej, nie o grafomanii.
Pozdrawiam.
Ależ w żadnym momencie nie negowałem wartości tekstów
pisanych w wolnych układach, bardziej o to mi szło, że
ich kształtu nijak sklasyfikować się nie da ni też do
żadnej znanej formy przypisać, ot co.
I nie moją intencją tu było poruszać zawartości czy
wartości jakiegokolwiek wiersza albowiem te
sklasyfikowane w formę ubrane jak i w wolnym stylu
napisane mogą nieść jakieś wartości albo być miałkim
tekstem niewiele znaczącym.
Pozdrawiam serdecznie. :)
P.S Ostatnio napisałam ironię
na ten temat, bo uważam, że nie można negować wartości
dawnej poezji i rymów, ale nie można też mówić, że
nowe to jest be, a tylko stare jet dobre, w moim
odczuciu powinno być miejsce na jedno i drugie, czyli
powinna być otwartość na różne style i one tak jak i
ich twórcy powinny żyć zgodnie, bez negowania się
nawzajem i udowadniania wyższości jednego stylu nad
innym, bo to jak udowadnianie wyższości Wielkiej Nocy
nad Świętami Bożego Narodzenia, to tak jakby ktoś
porównywał np. realizm Rubensa do impresjonisty
Moneta, a przecież każdy z nich malował pięknie, choć
w całkiem innym stylu.
Nie wiem czy należy do nich czas przyszły, ale wygląda
na to, że tak się dzieje, bowiem wszystko się zmienia,
ale wiersze w wolnym stylu bywają bardzo ciekawe i
często są intelektualnym popisem, a poza tym dobra
poezja w wierszach wolnych nigdy nie jest banalna i ma
coś do powiedzenia nie są to wiersze o niczym, a rymy
lubię, choć rymowanki już mniej.
Natomiast klasyka, msz, zawsze będzie nieśmiertelna,
co prawda trąci myszką, młodzi ludzie się nią nudzą,
wolą nowe formy, wymagające zastanowienia.
Poza tym wiele wierszy białych i wolnych jest
zachwycających, również na beju, nie będę wyróżniać
Autorów ale są tacy, którzy piszą wspaniałe wiersze
białe, co nie znaczy, iż należy negować rymy, msz
należy być otwartym na wszystkie style.
Dobrego wieczoru życzę.
O! właśnie miszmasz przemaszerował -
w spokoju, w zgodzie, bez huku...
w słowach
Niech żyją! :))
fajnie o wierszach.