Przemija jesień
Spójrz, to już wrzesień,
Znowu idzie jesień
We wrześniu chłodne noce
I zieleń mniej zielona
Jesiennej melancholii
Opadnie wnet zasłona.
I chociaż płoną jeszcze drzewa
I złocą liście się
Skowronek już nie śpiewa
Odleciał bocian gdzieś.
Opadły już kasztany
Jarzębin minął czas
W kolory świat pomalowany
Zaginął w białej mgle.
Zatonął las w szarości
Spowity w gęste mgły
Minęło babie lato
Są października łzy.
Wesoło ptak nie śpiewa
Na drzewach liści mniej
Gdzieś nawet jeż się schował
Że wnet listopad, wie.
Po listopadzie przyjdzie grudzień
I krótki będzie dzień
O wiośnie śnić będziemy
Gdy zapadniemy w dłuższy sen.
Komentarze (6)
Lecz jesień da wytchnienie, zima utuli a wiosna obudzi
:)
Bardzo lubię jesień
kolorowe liście, spacery i padający deszcz
melancholia i romantyzm
Smutny jest koniec jesieni, dlatego juz w grudniu
marzymy o maju.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
ładnie o jesieni, takiej jak lubię, kolorowej :-)
pięknie o złotej jesieni a już marzy nam się wiosna a
po drodze jeszcze zima i nie da jej się przespać :-)
pozdrawiam.
"O wiośnie śnić będziemy"...juz snie o
wiosnie:)Pozdrawiam.