Przemijanie
zegarmistrzom i parkingowym
Czemu ten zegar ciągle tyka
cholernie podła ta muzyka
czy myśli że ja nie wiem
że to czas upływa tak jak sen
dni płyną już sekundami
wszystko zostaje gdzieś za nami
tykanie w poszum się zamienia
bo czas nam wciąż przyśpiesza
i na co zegar tak wciąż liczy
że upływ czasu ze mną ćwiczy
osiemnastką co za nami znikła
miłością osłodzony nas przenikał
dni płyną nam już minutami
wszystko zostaje gdzieś za nami
dzieci odeszły jesteśmy sami
a czas coraz szybciej gna ,czasami
zwalniając, by przypomnieć nam
że on panem jest wszech rzeczy
i nie odpuści nam, po życia kres
o którym decyduje tylko Pan
Czemu ten zegar ciągle tyka
cholernie podła to muzyka
czy myśli że nie wiem sam
że przyszła pora kasownika
co serce lodem skuwa,przenika,prze,ni,,,ka
Komentarze (36)
Powyrzucajmy w cholerę wszystkie zegary! :)
Miłego dnia :*)
U Ciebie (w wierszu) dni płyną sekundami
a u mnie uciekają godzinami, miesiącami i latami.
Całe życie strasznie szybko ucieka
a za drzwiami Biała Dama już się do mnie uśmiecha.
Taki to już starszych ludzi los niestety,
częściej nas mężczyzn i niejednej kobiety...
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia.
Cieszmy się życiem, skoro muzyka jeszcze gra :)))
Dlatego u mnie w domu nie znajdziesz zegara. A już na
pewno żadnego tykającego. Autorowi proponuję podobną
terapię. Pozdrawiam
Bilet naszego życia po skasowaniu go przez konduktora
następnego dnia nie uprawnia już do jazdy...
Użyłeś zgrabnie przerzutni Leonie.
Pozdrawiam :)
...wszystko płynie:))
Tytuł zasmucił a wiersz dobił.
Już mam depresje, nie chce przemijać.