Przemyślenia
Widzisz narodzie, po co ci to,
podniosłeś głowę przed oprawcami,
w walce o siebie oraz o innych,
dzisiaj równają ciebie z katami
każdy, komu ojczyzna matką,
podłych donosów nie pisze,
nie czyści butów oprawcom swoim,
aby pochlebstwa słyszeć
honor nie karmi się wdzięcznością,
ta jest ulotna niczym mgła,
zawsze „za wolność waszą i naszą”,
w szeregu staje, kto honor ma
srebrniki bywa, że są ważniejsze,
historia topi się w zapomnieniu
ale jak rana krwawiąca wciąż,
ci, co handlują swym sumieniem.
Komentarze (16)
A ci co kiedyś brud ten robili,
siedzą cichutko, nikt nie zakwili.
Pozdrawiam Jozen.