PRZENICOWANE
życie wywróciłam na drugą stronę
za mną kraina babci pachnąca chlebem
zamilkł znajomy śpiew ptaków
poszłam w nieznane
czy było warto
tu też są ptaki
śpiewają
tylko ich trele jakby smutniejsze
rej wiodą wrony we wszystkich parkach
kraczę tak jak one
przywłaszczyłam ich monogamię
kurczę się w toksycznym związku
nic wyjątkowego
czy zdołam powtórnie przenicować swoje
życie
adoptuję zdecydowanie
Grażyna Elżbieta Fotek
Proszę nie utożsamiać mnie z podmiotem lirycznym wiersza.
Komentarze (70)
Często bywa tak, że trzeba głośno zakrakać.
Pozdrawiam.
Chyba warto sprbować.
Miłego dnia, grażyno-elżbieto :)
Przenicowanie ciekawie to napisałaś.Pozdrawiam:)
Grażyno - jakże trudne
i czasami niewykonalne jest to niby zwyczajne
przenicowanie
pozdrawiam
Dobry wiersz - porusza... +++
Pozdrawiam
Ech, zycie...
Pozdrawiam:)
Bardzo smutny i refleksyjny wiersz?
Grażynko, poruszasz trudny temat i ciężko jest też
ustosunkować się do tego typu wiersza…
Można fajnie radzić i wymądrzać się, ale nie na tym
rzecz polega? Kto jest w takiej sytuacji zawsze musi
posłuchać własnego sumienia?
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem, dziękuję
za wizytę:)
Bardzo ciekawa refleksja.Czasem bardzo trudno zmienić
życie z wielu różnych powodów.Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie:)
kiedy tylko w swoim życiu voltę czynię
w głowie mi dudni, bo to puste naczynie,
niekiedy myśl zagubiona się telepie;
będzie gorzej, czy może lepiej?
lepiej nie mowić,że to tylko pech,
nie przesadza się starych drzew..
Myślę, że będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie
czasem przenicowanie swojego życia pozwala zobaczyć
jak naprawdę wygląda świat kiedy człowiek jest
niezależny od nikogo...
Bardzo ciekawe pozdrawiam
ciekawa refleksja....czasem warto coś zmienić oby na
lepsze:-)
pozdrawiam
Jestem dobrych myśli, że wszystko ułożysz tak byś była
szczęśliwą.Pozdrawiam serdecznie.