Przenikliwość wieszczki
Przejście przez próg wymaga odwagi.
Nie zawsze uśmiech rozjaśnia
odwrócone twarze. W smutnym życiu
straciły zdolność odczuwania ciepła.
Przypominają pomarańczę dzieloną
na cząstki. Dziwne, że do tej pory
utrzymały świat w ryzach, chociaż
znikają i wiecznie coś gubią.
Wieczorem lubią strzelać z dubeltówki,
rozrzucając po ścianach wątłe słowa,
z których przenika dalekosiężna nuda.
Mówisz, że życie nie musi być karą,
jednak wszędzie zostają śmieci.
Komentarze (7)
Odwrócone twarze skojarzyły mi się z twarzami
zasłoniętymi maseczkami. Niby to wymóg bezpieczeństwa,
ale jakaż smutna symbolika - przez maseczki nie widać
uśmiechów, wszyscy stają się anonimowi i odlegli.
Wiem, że nie do końca wiersz jest o tym, ale takie
skojarzenie wydaje mi się jak najbardziej adekwatne.
Dużo uśmiechu :):)
Witaj Jutta. Refleksyjny wiersz.
Przejście przez próg wymaga odwagi, pod każdym
względem, tak zgadzam się, z tym przekazem.
Całość wiersza, zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Poetycko o społeczeństwie.. które aby utrzymać świat w
ryzach musi zacząć od naprawienia jednostki...
pozdrawiam
Pogubiliśmy się i zobojętnieliśmy...
przestaliśmy dbać o siebie nawzajem, nie dbamy o naszą
planetę, która jest naszym wspólnym domem...
zatraciliśmy się w pogoni za złudnym marzeniem o
szczęściu, które stało się wykładnikiem waluty często
splamionej krwią...tego wszystkiego nie da się już
cofnąć...pozdrawiam i ślę serdeczności...
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istota naszego
życia. Całe nasze zachowanie zależy wyłącznie od nas
samych. Wiele rzeczy nie dostrzegamy albo są nam
obojętne.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
dbajmy, by tych smieci zostawić po sobie jak najmniej.
Bo takie są cechy wieszczki czy wieszczy, zaledwie
spojrzy a już prawda trzeszczy.