przeobrażenie
przeobraziłam się w motyla
poza zasięgiem twojego wzroku
nie wiem czy teraz żałujesz
że tamtego lata
nie posadziłeś kwiatów
dzisiaj sam
w ramionach rozczarowania
pijesz kieliszek za kieliszkiem
a na jego dnie nie znajdziesz nawet
żadnego odbicia
za oknem już deszcz
zwiastuje co się wydarzy
nic
to takie zwyczajne
autor
sisy89
Dodano: 2022-01-11 20:20:06
Ten wiersz przeczytano 1636 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Sotek
To prawda...
Dziękuję i pozdrawiam :)
W poetyckiej formie ujęłaś ten niechciany stan
samotności, który niestety nigdy nie będzie naszym
sprzymierzeńcem.
Miłego dnia:)
Marek
Mgiełka028
DoroteK
Dziękuję za odwiedziny :)
Pozdrawiam serdecznie :)
właśnie i to "nic" boli najbardziej
Piekna melancholia. Nadrobilam zaleglosci ❤
Bardzo dziękuję za czytanie i komentarze:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutek i melancholia wypływa z werów tego pięknego
wiersza... Pozdrawiam Cię serdecznie Joanno:)
Śliczna melancholia
Pozdrawiam
Czasami złe wybory niosą za sobą takie skutki.
Pozdrawiam serdecznie
Sądzę, że żałuje, pozdrawiam ciepło.
Witaj Joasiu:)
tu zgodzę się z Milenką choć oczywiście nie jest to
takie oczywiste:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Czasem zawód miłosny motywuje do odmiany i skutkuje
paradoksalnie rozkwitem...
Pozdrawiam z podobaniem, Sisy :)
Bardzo dziękuję kolejnym Gościom za odwiedziny i
komentarze :)
Miłej soboty! :)
Witaj,
kapitalny pomysł...
Wszystko już było, a jednak mam wrażenie, ze zjak
zawsze chodzi o miłość...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Niekiedy zawody, potknięcia, niepowodzenia dodają nam
tylko skrzydeł, przez co stajemy się silniejsi.
Okazuje się, że wcale nie musieliśmy się zadręczać.
Pozdrawiam :)