Przepaść
Spadasz w dół nieuchronnie
nie masz czego się złapać
nie ma deski ratunku
ni brzytwy
Lecisz bezwiednie w przepaść
ciemność pochłania cię bez reszty
nikogo nie widzisz
nikogo nie czujesz
Zatracasz się w nicości
nie wiesz kim jesteś
ciągle spadasz w dół
nie możesz siebie zobaczyć
Wszystko czego dotykasz się kruszy
spojrzeniem robisz rysę na szkle
dotykiem sprawiasz ból
Nie wiesz kim jesteś
Niszczysz swoje życie
wszystko jest obojętne
łamiesz zasady
nienawidzisz innych
Nie wiesz kim jesteś
Słońce już zaszło
Liście opadły
ty to zrobiłeś
ty wszystko popsułeś
a
nadal nie wiesz
kim jesteś
03.11.11r.
Komentarze (1)
bardzo osobisty wiersz- a zarazem tajemniczy