Przepis na zabicie miłości
Ciasto:
Wybierz najlepszego mężczyznę jakiego
znasz
Pokochaj go stopniowo aż do szaleństwa
Myśl o nim cały czas wszystkie sprawy odsuń
na bok
Chodź na spacery, tańcz, śmiej się
A teraz odstawiamy masę na rok, dwa do
wyrośnięcia
Po tym czasie zgódź się na zaręczyny
Nadzienie:
Stop! Czy Ty aby na pewno go kochasz?
Przecież on ma sporo wad
Nie dorównuje Ci wykształceniem?
Zaraz przecież on nawet nie ma własnego
mieszkania!
Zabierz dłoń, zatrzymaj się
spokojnym, lekko drżącym głosem powiedz
"posłuchaj musimy się rozstać, zostańmy
przyjaciółmi"
Kroimy serce w poprzek ostrym nożem
Należy uważać , może być zbyt kruche I nie
wytrzymać
Pękło? Nie składaj! Mam nowy przepis.
Komentarze (1)
Wiersz daje do myślenia... czasem bywa tak,że gdy coś
zniszczymy potem zaczynamy za tym tęsknić.
Pozdrawiam:)